A niebawem AI dzięki codziennemu monitorowaniu organizmu pracownika, stworzy dla niego indywidualny jadłospis. Jak AI, czyli sztuczna inteligencja może poprawić jakość posiłków w miejscu pracy? W raporcie „Food. Factories. Fluidity. Żywienie w fabrykach. Scenariusze przyszłości 2030” przygotowanym przez infuture.institute na zlecenie SmartLunch nakreślono cztery scenariusze funkcjonowania przemysłu, higieny pracy, jedzenia i dostaw żywności między innymi z wykorzystaniem sztucznej inteligencji.
W jednym z nich - Digital Supremacy – czytamy, że dyrektywy i ustawy podyktują kierunek rozwoju technologii, weźmie to pod uwagę także rynek pracy. Fabryki skoncentrują się na zatrudnianiu osób o różnym wykształceniu, pochodzeniu, płci, w różnym wieku. Inteligentne aplikacje i czujniki będą codziennie monitorować parametry organizmu pracowników. AI stworzy codzienny jadłospis odpowiadający na indywidualne potrzeby zdrowotne i preferencje danego pracownika. Posiłki zawierać będą adaptogeny (substancje pozwalające organizmowi radzić sobie ze stresem) i nootropy (substancje poprawiające funkcje poznawcze).
W związku z różnym zapotrzebowaniem i czasem pracy, posiłki będą dostarczane do pracowników przez dostawców w różnych oknach czasowych. Nad organizacją procesu żywienia czuwać będą wyspecjalizowane wirtualne kuchnie, czyli algorytmy z wykorzystaniem sztucznej inteligencji.
Inny scenariusz tego raportu - Inequality Loop - wskazuje na postępującą automatyzację i robotyzację także w zakresie dostaw jedzenia do fabryk. Transport odbywa się za pomocą dronów, czyli sztucznej inteligencji. Aby uniknąć przemieszczania się pracowników po fabryce, posiłki dowożone są im przez zrobotyzowane wózki. W oczekiwaniu na przyszłość, widzimy, że ten scenariusz już zaczyna się realizować w teraźniejszości. Widzimy wprowadzenie AI na rynek pracy, nie tylko w produkcji. Rozwiązania i działania ze sztuczną inteligencją są wykorzystywane bez przerwy i wszędzie. Korzystają z nich pracownicy i pracodawcy.
Zapotrzebowanie, by dostawy jedzenia były coraz szybsze i na indywidualne zamówienie pracowników, sprawia, że wiele firm już teraz eksperymentuje z dostarczaniem jedzenia. Staje się to dzięki AI (sztucznej inteligencji).
W Lublinie firma DeliveryCouple stworzyła parę robotów (Kasię i Mateusza), które dostarczają jedzenie z jednej restauracji do domów klientów. Są to niewielkie skrzyneczki wyposażone w kamery i poruszające się na czterech kołach. Jeżdżą po chodnikach nie szybciej niż piesi, reagują na sygnalizację świetlną, zatrzymując się na czerwonym. Są bezkolizyjne.
Na razie są półautomatyczne, sterowane przez operatora. Z czasem mają być bardziej autonomiczne i samodzielnie pokonywać trasy, informując jednocześnie klienta o zbliżającej się dostawie. W ciągu godziny mogą pokonać 5-kilometrową trasę. Udźwigną ok. 15 kg.
Natomiast setki małych robotów o wysokości do kolan, zdolnych pomieścić około czterech dużych pizz poruszają się po kampusach uniwersyteckich, a nawet po niektórych chodnikach miejskich w USA, Wielkiej Brytanii i innych krajach. Te autonomiczne pojazdy dostarczające jedzenie wdraża estońska firma od nowych technologii - Starship Technologies.
W konstrukcji robotów wykorzystano kamery, czujniki, GPS, a czasem skanery laserowe do poruszania się po chodnikach, a nawet do autonomicznego przechodzenia przez ulice. Sztuczna inteligencja zastąpi niejednego ludzkiego pracownika.
Wingcopter w maju 2022 ogłosił partnerstwo z Continental Drones mające na celu stworzenie ogromnej sieci dostaw obejmującej 49 krajów w Afryce. Umowa wyznacza wdrożenie 12 000 198 systemów dronów Wingcoptera w ciągu najbliższych pięciu lat.
Choć w Europie i USA wdrożeń dronów dostawczych nie jest wciąż wiele, ponieważ jest dużo pytań o skuteczność tego rozwiązania i dotyczące go regulacje - to widoczne są kolejne innowacje w tym obszarze odpowiadające na zapotrzebowanie w temacie szybkości dostaw jedzenia.
Firma, która od dawna twierdzi, że automatyzacja jest kluczem do jej przyszłej rentowności, uruchamia dwa programy testowe dostarczania posiłków - Uber Eats w Los Angeles, w tym czterokołowe roboty, które poruszają się po chodnikach na krótkich trasach, a także samojeżdżące samochody na dłuższych dystansach.
Klienci Uber Eats będą mogli skorzystać z opcji dostarczenia posiłku przez jednego z robotów, zamiast tradycyjnej dostawy przez człowieka. Klienci otrzymają instrukcje w aplikacji Uber, jak odebrać jedzenie z wnętrza maszyny.
Na rynku wydawniczym jest książka kucharska napisana przez Watsona, superkomputer tworzony przez IBM. Watson otrzymał na wstępie masę informacji dotyczących kuchni i gotowania, został zasilony odpowiednimi bazami danych. Poznał tysiące przepisów, składniki istniejących na świecie potraw, związki zapachowe w setkach składników, zasady gotowania, ludzkie upodobania, kombinacje smakowe stosowane przez kucharzy. Po prostu zapewniono mu wielką bazę informacji.
Potem powstał algorytm, który był w stanie odpowiednio wykorzystać te dane i napisać książkę.
Watson podpowiada nowe przepisy potraw, dostarczając szefom kuchni inspiracji. Może również znacząco wesprzeć proces przygotowania zdrowych i dietetycznych posiłków. Wiele jego przepisów było później realizowanych przez wielokrotnie nagradzanych nowojorskich kucharzy z Institute of Culinary Education (ICE).
Natomiast studenci Politechniki Warszawskiej stworzyli aplikację Chefs’ do łatwego zarządzania przepisami kulinarnymi. Teraz rozwijają w niej nowy moduł - ułatwiający analizę posiłków, automatyczne obliczanie wartości energetycznej posiłków na podstawie treści przepisów oraz wskazywania składników negatywnie wpływających na zdrowie.
Za pomocą jednego kliknięcia będzie można sprawdzić kaloryczność dowolnego przepisu z książki, czasopisma czy Internetu. Zrobi to sztuczna sieć neuronowa tej aplikacji.
Chat GPT jest obecnie hitem na całym świecie. Aplikacja umożliwiająca czatowanie ze sztuczną inteligencją zaskoczyła świat swoimi możliwościami. Eksperci z różnych dziedzin weryfikują i sprawdzają, jak technologia poradzi sobie z zagadnieniami w ich obszarze zainteresowań.
Tak zrobili również właściciele jednej z gdańskiej restauracji specjalizującej się w zdrowych bowlach. Mianowali Chata GPT jednym z ekspertów swojej kuchni i poprosili go o przygotowanie przepisów na bowla, w wersji z mięsem i wegańskiej oraz wrapa. I tak powstał bowl, w którym obok gotowanych warzyw można znaleźć kimchi, jasnozieloną kaszę jaglaną oraz grillowanego indyka, a w wersji wegańskiej krakersy z ciecierzycy. Całość dopełnia sos na bazie pasty miso, cukru trzcinowego i sosu sojowego.
W przypadku wrapa Chat GPT poszedł w kierunku kuchni greckiej. W jego propozycji znalazły się krewetki, ser feta, oliwki, sos tzatziki i odpowiednio przyprawione warzywa.
Obecnie coraz więcej restauracji wykorzystuje sztuczną inteligencję do automatyzacji procesów obsługi - skrócenia czasu pracy, poprawia się efektywność pracy, warunki pracy.
Niejeden restaurator lub reprezentant firmy cateringowej korzysta z chatbotów lub asystentów głosowych opartych na sztucznej inteligencji, aby przyjmować zamówienia, zarządzać rezerwacjami. Sztuczna inteligencja poleca też dania w oparciu o gusta klientów.
Wdrożenia sztucznej inteligencji w formie kelnerów - robotów w lokalach gastronomicznych pokazują, że AI może przygotowywać jedzenie szybciej i wydajniej niż ludzie. Sztuczna inteligencja może też zajmować się innymi zadaniami w restauracji, takimi jak sprzątanie talerzy po posiłkach klientów, może zaopatrywać kuchnię czy zmywać naczynia w czasie pracy.
Może pełnić funkcję kelnera, witać gości, wchodzić z nimi w ciekawą interakcję, przyjmować zamówienie i płatność oraz finalnie dostarczać posiłek do stolika. Sztucznej inteligencji nie brakuje ludzkiej fantazji. Niektóre z robotów mają opcje wyświetlania ofert reklamowych restauracji, informowania za pomocą głośnika o promocjach, a nawet posiadają opcję zaśpiewania “Sto lat” dla klienta, który ma urodziny.